W ostatnich miesiącach wszyscy musieliśmy stawić czoła nowej rzeczywistości zwanej COVID-19 (od ang. Coronavirus disease 2019 – ostra choroba zakaźna układu oddechowego wywołana zakażeniem wirusem SARS-CoV-2). Skala, czas i miejsca zakażeń oraz zachorowań każe uznać, że w istocie mamy do czynienia z pandemią koronawirusa, czyli z rozprzestrzenianiem się choroby na wielu kontynentach w tym samym czasie. Czy COVID-19 i urlop wykluczają się?
CIVID-19 – co o nim wiemy?
Jako społeczeństwo stanęliśmy przed ogromnie trudnym wyzwaniem natychmiastowego dostosowania się do restrykcyjnych obostrzeń związanych z niemal wszystkimi aspektami naszego życia codziennego, w tym zawodowego. Wirus SARS-CoV-2 odznacza się bowiem długotrwałą „żywotnością” poza organizmem człowieka, a jego przenoszenie odbywa się nie tylko w relacji „człowiek-człowiek”, ale także „człowiek-rzecz-człowiek”. Stąd tak ważne jest zachowywanie dystansu między sobą (owe „2 metry”), ale i częste mycie rąk, aby ograniczać rozprzestrzenianie się wirusa. Trudno jest „zabić” wirusy SARS-CoV-2, ale bardzo dobrze usuwa je z naszego ciała (rąk) częste mycie mydłem.
Nadto naturalnym odruchem człowieka jest mimowolny dotyk rękoma własnej twarzy, w normalnych warunkach nawet kilkaset razy w ciągu godziny. To powinno skłaniać nas do częstego mycia rąk. Bardzo ważne jest także noszenie tzw. maseczek na usta i nos, przede wszystkim, aby chronić innych. Maseczki w znacznym stopniu ograniczają emisję wirusa, przez co chronimy innych. Pamiętajmy bowiem, że większość nosicieli wirusa SARS-CoV-2 to osoby bez żadnych objawów (około 80%), przez co pozostają w przekonaniu, że nie stanowią zagrożenia, a zatem także u innych ludzi nie wzbudzają takiego poczucia.
Poprzez noszenie maseczek chronimy przede wszystkim ludzi starszych, którzy nie mają takiej odporności jak młodzi. Czy w tym trudnym okresie, wobec stałego wzrostu liczby ujawnionych i potwierdzonych badaniami przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, możemy sobie pozwolić na tradycyjny urlopowy i wakacyjny wypoczynek? Na to pytanie powinniśmy odpowiedzieć twierdząco, wręcz po okresie bardzo surowej, wielotygodniowej kwarantanny wszyscy bardzo tego potrzebujemy, także dla naszego zdrowia psychicznego. Warto wiedzieć, że z komunikatu Komisji Europejskiej „Turystyka i transport w roku 2020 i w dalszej przyszłości” wynika, że europejski ekosystem turystyczny odpowiada aż za 10% PKB UE. W wielu państwach Unii Europejskiej turystyka jest podstawą i fundamentem gospodarki, zapewniając niezbędne miejsca pracy. Są to często kraje lub regiony, w których brakuje alternatywnych form zatrudnienia. Warto jednak na bieżąco zapoznawać się z wytycznymi medycznymi.
Prawdopodobnie w całym tegorocznym okresie wakacyjnym i urlopowym nadal będzie obowiązywał stan epidemii. To zapewne będzie skłaniać nas do wyboru nieco innych niż tradycyjne kierunków i miejsc naszych wyjazdów. Może również spowodować swoisty renesans takich form wypoczynku jak agroturystyka, relaks na łonie natury, na otwartych przestrzeniach, mniej ludnych, oddalonych od skupisk ludzkich.
Pamiętajmy, że np. agroturystyka to nie tylko gospodarstwa na nizinach, ale także w górach, na podgórzach, blisko jezior, a nawet nad naszym uroczym Bałtykiem. Jest więc szansa, że może tym razem naprawdę zrezygnujemy z typowych wygód, ośrodków wczasowych czy zbiorowych i komfortowych form wypoczynku SPA na rzecz większej samotności, samodzielności, na łonie natury, z dobrą lekturą, a bez telewizora. I choć możemy już wyjeżdżać za granicę, to może jednak zechcemy poznać uroki naszych polskich zakątków?
COVID-19 a urlop – podstawy prawne ograniczeń epidemiologicznych
Niezależnie od tego, jaką formę wypoczynku urlopowego wybierzemy, w okresie epidemii będą obowiązywać nas różne ograniczenia wynikające nie tylko z zaleceń medycznych, ale również z regulacji prawnych. W Polsce regulacją w tym zakresie jest Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (tj. Dz.U. z 2019 r. poz. 1239 z późn. zm.). Na jej podstawie Minister Zdrowia wydał Rozporządzenie z dnia 27 lutego 2020 r. w sprawie zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 (Dz. U. poz. 325), a następnie Rozporządzenie z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego (Dz.U. poz. 433, 441, 461 i 478), którym wprowadził „stan zagrożenia epidemicznego” wirusem SARS-CoV-2.
Wobec narastającego stanu zagrożenia Minister Zdrowia wprowadził następnie „stan epidemii” swoim Rozporządzeniem z dnia 20 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii (Dz.U. poz. 491 z późn. zm.). Aktualnie najistotniejsze ograniczenia w życiu społecznym mające przeciwdziałać zagrożeniu zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 wynikają z przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. 2020.1031), które jest kolejnym, siódmym już aktem prawnym tej rangi, i należy się spodziewać, że w czasie stanu epidemii będzie zastępowane przez Radę Ministrów kolejnymi takimi rozporządzeniami, dostosowującymi regulacje prawne do aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Musimy więc stale weryfikować aktualne prawne ograniczenia, na bieżąco podawane także w mediach.
COVID-19 a urlop – co wynika z wyżej wskazanych regulacji prawnych?
Obszarem, na którym obowiązuje stan epidemii wywołany zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, jest całe terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Z punktu widzenia ruchu turystycznego ważne jest, że otwarte są już granice (były wcześniej zamknięte). Nadto wobec osób przyjeżdżających do Polski z Unii Europejskiej zniesiono już bardzo dolegliwą 14-dniową kwarantannę. Także organizacja różnych zbiorowych usług turystycznych jest dopuszczalna, niemniej pod warunkiem że turyści, widzowie lub klienci będą stosowali się do obowiązku zakrywania ust i nosa, a w przypadku organizowania tych usług w innych miejscach niż na otwartym powietrzu, także pod warunkiem udostępnienia nie więcej niż połowy dostępnych miejsc. Chodzi tutaj głównie o pomieszczenia zamknięte, gdzie szczególnie łatwo o zakażenie, jeżeli przebywają w nim osoby będące nosicielami wirusa SARS-CoV-2.
W przypadku różnych targów, wystaw czy spotkań w miejscu odbywania się takiej imprezy może znajdować się nie więcej niż 1 osoba na 4 m2 dostępnej powierzchni, z wyłączeniem obsługi. Dopuszczalne jest już świadczenie usług hotelarskich w rozumieniu ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych, ale z uwzględnieniem wskazanych wyżej ograniczeń dotyczących imprez, różnych spotkań i zebrań, jeśli mają mieć miejsce w hotelach. Dozwolona jest także tzw. działalność restauracyjna, w lokalu oraz w sezonowym ogródku gastronomicznym, czy w wydzielonej strefie gastronomicznej sali sprzedaży, ale klienci mają obowiązek zakrywania ust i nosa do czasu zajęcia miejsc, w których będą spożywali posiłki lub napoje, natomiast obsługa musi realizować ten obowiązek przez cały czas świadczenia pracy.
W komunikacji lotniczej przewoźnik jest zobowiązany do zapewnienia płynów do dezynfekcji rąk na pokładzie samolotu, czyszczenia powierzchni statku powietrznego, z którym pasażer miał styczność, a po każdym zakończonym odcinku lotu z pasażerami dezynfekcji statku powietrznego.
Z kolei pasażerowie, także środków komunikacji masowej, muszą podporządkować się obowiązkowi zakrywania ust i nosa przez cały okres podróży. W przypadku innych usług turystycznych i rekreacyjnych również narzucono liczne ograniczenia, przykładowo z basenów może korzystać do 4 osób na tor, w działalności rekreacyjnej dopuszczalna jest nie więcej niż połowa obłożenia obiektu, a imprezy sportowe i masowe ogranicza się do nie więcej niż 150 uczestników, na chwilę niniejszej publikacji jeszcze bez udziału publiczności.
Popularne i powszechne w Polsce lecznictwo uzdrowiskowe, dla wielu będące surogatem urlopu, jest dopuszczalne, ale pod warunkiem negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 uczestnika (pensjonariusza), z materiału pobranego w terminie nie wcześniejszym niż 6 dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej. Innym ważnym wskazaniem jest to, że w przypadku przemieszczania się pieszo można się poruszać w odległości nie mniejszej niż 2 m od siebie, z odstępstwem dla osób bliskich lub pozostających pod opieką, lub gdy osoby te wypełniają obowiązek zakrywania ust i nosa.
Innym ważnym wskazaniem prawnym, obowiązującym niezależnie od charakteru miejsca publicznego, do którego dostęp jest wolny, jest konieczność zakrywania – za pomocą odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego – ust i nosa. Dotyczy to takich miejsc ogólnodostępnych, jak drogi i place, tereny cmentarzy, parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zabytkowych, plaż, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych – chyba że zostanie zachowana odległość co najmniej 2 m od przebywających w tych miejscach osób.
W ostatniej dekadzie zdążyliśmy się przywiązać i przyzwyczaić do nieograniczonych możliwości spędzania czasu z bliskimi i znajomymi. Dotychczas sfera ta była w znacznym stopniu poza ingerencją ze strony władz administracyjnych, przeciwnie, stworzono wiele możliwości, przede wszystkim poprzez rozwój turystyki, różnorodnego, wygodnego i atrakcyjnego spędzania wolnego czasu z bliskimi i przyjaciółmi. Wiązało się to z powstaniem licznych skupisk ludzi, gromadzeniem się w restauracjach, na plażach, w centrach handlowych, kinach, muzeach, dużych miastach. Taka rzeczywistość to była nasza „normalność”. Przynajmniej w tym roku musimy jednak dostosować się do odmiennych warunków, raczej unikania skupisk społecznych, a nawet rodzinnych. Jeżeli natomiast będziemy chcieli mimo stanu epidemii w nich uczestniczyć, musimy podporządkować się co najmniej wskazanym rygorom medycznym i prawnym.
Warto też wspomnieć, że naruszenie rygorów prawnych podlega sankcji administracyjnej lub karnej. Według art. 48a Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi za naruszenie zakazów określonych w ustawie i wydanych na jej podstawie rozporządzeń państwowy powiatowy inspektor sanitarny, a w niektórych przypadkach wojewoda albo Minister Zdrowia, mogą decyzją administracyjną wymierzyć karę pieniężną nawet do 30 tys. zł, których egzekucja następuje w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Ponadto ustawa ta zawiera także liczne przepisy karne, adresowane głównie do osób, na które nałożono szczególne obowiązki w związku z ich działalnością gospodarczą lub zawodową.
Także Kodeks wykroczeń, a w rażących przypadkach Kodeks karny przewidują kary (nagany, grzywny, ograniczenia wolności, a w skrajnych przypadkach pozbawienia wolności), w szczególności wobec osób będących nosicielami zarazków choroby zakaźnej, którzy swoim zachowaniem narażają innych na zakażenie, w tym wykraczają przeciwko przepisom porządkowym wydanym w związku ze stanem epidemii. Jednak najważniejszą konsekwencją naszej nieostrożności może być zakażenie wirusem SARS-CoV-2 siebie samego, a przez to także narażenie bliskich czy innych osób. Stąd apel o ostrożność w tym trudnym okresie, w imię naszej międzyludzkiej solidarności. Tak jak w przypadku maseczek – „ja chronię ciebie, ty chronisz mnie”.
Jeżeli zachowamy dystans społeczny, jako miejsce urlopu raczej wybierzemy to oddalone od skupisk ludzkich, często będziemy dbać o higienę rąk, zniesiemy trud i niewygodę maseczek w pomieszczeniach zamkniętych, to nasz urlop będzie bezpieczny. A jeśli spędzimy go na łonie polskiej natury, na odludziu, to może być nawet najpiękniejszy z dotychczasowych.
Cały artykuł znajdziemy również w numerze 3/2020 magazynu Travel.