Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 stycznia 2019 r. sygn. akt II UK 477/17 szeroko odniósł się do wcześniejszego dorobku orzeczniczego, wprowadzając jednak swego rodzaju novum poprzez wyróżnienie obok określenia „korzyści bezpośrednie” pracodawcy, także określenia „korzyści pośrednie” pracodawcy. Tym samym rozszerzając de facto zasięg stosowania normy prawnej zawartej w art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w sytuacji, gdy nie mamy do końca w sposób jednoznaczny i czytelny ustalonego w judykaturze ogólnego pojęcia: „korzyści dla pracodawcy”.
Zgodnie z art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych „Za pracownika, w rozumieniu ustawy, uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy”.
Pracownik – definicja
Dokonując wykładni art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie można pomijać ratio legis rzeczonej regulacji. Celem wprowadzenia tego przepisu było przeciwdziałanie nierzetelnym w ocenie prawodawcy praktykom pracodawców. Pracodawcy w celu zmniejszenia obciążenia swojego przedsiębiorstwa kosztami pracy z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, zawierali ze swoimi pracownikami dodatkowo umowy cywilnoprawne. Niekiedy umowy takie były zawierane przez pracowników z podmiotami trzecimi, ale w ich ramach pracownicy świadczyli usługi (pracę) na rzecz swojego pracodawcy. W uzasadnieniu projektu ustawy wprowadzającej art. 8 ust. 2a do ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wprost wskazywano, że regulacja ta po wejściu w życie rozszerzy obowiązek opłacania składek na ubezpieczenie społeczne, na przychody z umów zlecenia i o dzieło zawartych z tym samym pracodawcą. Projektodawca wskazywał jedynie na sytuację, w której ubezpieczonego (pracownika) i pracodawcę łączy zarówno stosunek cywilnoprawny, jak i stosunek pracy. Jednoznacznie wskazuje to na wolę prawodawcy ograniczenia możliwości wykorzystywania regulacji dotyczących zbiegu tytułów i podstaw ubezpieczenia, przez powoływanie podmiotów służących wyłączenie wykorzystywaniu możliwości zmniejszenia obciążeń składkowych.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego trafnie wskazuje się, że zastosowanie w sferze prawa pracy koncepcji „przebijania zasłony” osobowości prawnej jest rozwiązaniem ostatecznym, możliwym do zastosowania z uwagi na szczególne okoliczności konkretnej sprawy. Nie jest to zatem koncepcja mogąca służyć reinterpretacji generalnych i abstrakcyjnych norm prawnych.
„Praca na rzecz pracodawcy”
Z klasycznym „przebijaniem zasłony” osobowości prawnej mamy do czynienia wówczas, gdy sąd bez wyraźnej podstawy prawnej albo polegając jedynie na ogólnych konstrukcjach prawa, w danym przypadku ignoruje odrębną podmiotowość prawną różnych spółek, czy np. spółki i jej wspólnika. Dlatego używanie wspólnego mianownika dla zwrotów: „praca na rzecz pracodawcy” oraz „praca w interesie pracodawcy” w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2019 r. sygn. akt II UK 477/17, może prowadzić do nieuzasadnionego stosowania przez organy władzy publicznej art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jako narzędzia wpływającego na działalność podmiotów obrotu gospodarczego, ograniczając takie zasady, jak zasada swobody umów czy zasada odrębności i samodzielności prawnej różnych osób prawnych (różnych spółek), czy wręcz ograniczając wolność gospodarczą. Poprzez użycie przez Sąd Najwyższy w omawianym wyroku bardzo ogólnego sformułowania „korzyści pośrednie” dla uzasadnienia zastosowania formuły „wykonywania pracy na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy” także w przypadku świadczenia przez tą samą osobę pracy i usług na rzecz różnych podmiotów (spółek), w istocie doszło do użycia wykładni rozszerzającej w sytuacji, gdy cały zespół norm prawnych mających zastosowanie w sprawie nakazuje stosowanie wykładni ścisłej i jednoznacznej (bo jest ona stosowana wobec działalności gospodarczej, chronionej konstytucyjną zasadą wolności gospodarczej). Nie kwestionując motywów społecznych Sądu Najwyższego, prezentowanych w uzasadnieniu omawianego wyroku, winny one raczej służyć formułowaniu postulatów de lege ferenda, natomiast nie mogą one przybierać postaci de facto prawotwórczej, zarezerwowanej dla władzy ustawodawczej, a nie sądowniczej.