Sąd Najwyższy w Postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2011 roku w sprawie o sygn. akt I CSK 115/11 rozstrzygał kwestię prawa materialnego – przesłanek nieważności testamentu oraz kwestię prawa procesowego – warunków, jakim powinien odpowiadać dowód z opinii instytutu naukowego lub naukowo – badawczego.
Sąd Najwyższy w tym zakresie sformułował trzy następujące tezy:
1. Przy sporządzaniu testamentu brak świadomego albo swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli może wynikać z jakichkolwiek powodów, nawet jeżeli testator nie znajduje się w stanie nieprzytomności lub zakłócenia czynności psychicznych.
2. Stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli, jak i stan wyłączający swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli musi wynikać z przyczyny wewnętrznej, umiejscowionej w samym podmiocie składającym oświadczenie woli.
Musi wynikać ze stanu, w jakim znajduje się osoba składająca oświadczenie woli, a nie z okoliczności zewnętrznych, w jakich osoba ta się znalazła.
Źródłem tej wady oświadczenia woli są szczególne właściwości psychiki lub procesu myślowego, znajdujące się „wewnątrz” osoby składającej oświadczenie woli.
3. Sugestie osób trzecich nie wyłączają swobody powzięcia decyzji, gdyż w przeciwnym wypadku niemal każde oświadczenie woli dotknięte byłoby omawianą wadą, rzadko bowiem człowiek działa zupełnie swobodnie.
Przesłanki nieważności
Przesłanki nieważności testamentu zostały wskazane w art. 945 KC. W przedmiotowej sprawie zarzut skargi kasacyjnej dotyczył wady testamentu przewidzianej w art. 945 § 1 pkt 1 KC w postaci istnienia stanu wyłączającego swobodne powzięcie decyzji i wyrażenia woli:
Art. 945. § 1. Testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony:
1) w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli;
Zgodnie z literalnym brzmieniem tego przepisu, „świadomość” albo „swoboda” w momencie sporządzenia testamentu musi być wyłączona. Rodzi się tutaj pytanie, czy ta przesłanka nieważności testamentu jest spełniona, gdy „świadomość” i „swoboda” są wyłączone całkowicie, czy też wystarczające jest wykazanie, że były one wyłączone jedynie lub choćby w jakimś stopniu. Przyjmuje się, że samo ograniczenie jednego z tych dwóch stanów, „świadomości” lub „swobody”, nie stanowi jeszcze podstawy do unieważnienia testamentu. „Świadomość” i „swoboda” muszą być w realiach danej sprawy wyłączone całkowicie.
Wątpliwości co do tego twierdzenia są oczywiście słuszne, zwłaszcza kiedy rozważa się stan całkowitego braku świadomości czy swobody. Trudno bowiem wyobrazić sobie taką sytuację w konkretnych sprawach, w której testator nie zachowuje choć resztek świadomości albo choćby trochę swobody. W każdym stanie faktycznym istnieje przyczyna tego wyłączenia, a kluczowym jest moment jej zaistnienia. Nawet jeśli testator jest zdolny do osiągnięcia stanu świadomości czy swobody – choćby w stopniu ograniczonym, to nie przesądza to jeszcze o tym, że w momencie sporządzenia testamentu doszło jedynie do ich ograniczenia, a nie całkowitego wyłączenia. Realnie może przecież zachodzić sytuacja, że w momencie sporządzenia testamentu występuje okoliczność wyłączająca świadomość i swobodę, a już po jego sporządzeniu testator wraca do stanu ograniczonej świadomości czy swobody.
W takim stanie faktycznym mamy do czynienia z nieważnością testamentu.
Przyczyny wyłączenia świadomości i swobody
Zawsze należy dokładnie badać przyczyny wyłączenia świadomości i swobody, aby nie dopuścić do praktyki, w której zbyt łatwo obala się testament w rzeczywistości z błahych
czy niewystarczających powodów. Przykładem może być obecność beneficjenta testamentu
przy jego sporządzaniu. Bez wątpienia, w takich okolicznościach może dojść do ograniczenia swobody powzięcia decyzji przez testatora, ale nie stanowi to samo w sobie wystarczającej przesłanki do unieważnienia testamentu.
Podobnie wpływ osoby trzeciej na testatora, jej sugestie, czy nawet naciski nie powodują jeszcze wyłączenia swobody powzięcia decyzji. W przeciwnym wypadku niemal każde oświadczenie woli mogłoby być obalone z tej czy podobnej przyczyny. Nie żyjemy bowiem w próżni, jesteśmy jednostkami społecznymi, a każda podjęta decyzja jest efektem wpływu różnych okoliczności, środowiska i także sugestii osób trzecich.
Stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest także wadą oświadczenia woli przewidzianą w art. 82 KC:
Art. 82. Nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli.
Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby nawet przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych.
Relacja między przywołanymi przepisami art. 945 KC i art. 82 KC jest ścisła. Różnica polega na tym, że w art. 82 KC ustawodawca dodaje katalog przykładowych zaburzeń, które mogą stanowić podstawę wady oświadczenia woli – odwołując się do zaburzeń psychicznych.
Warto także zaznaczyć, że do wad oświadczenia woli należą zaburzenia czynności psychicznych, które są przemijające. Mając na uwadze utrwaloną wykładnię przepisu z części ogólnej KC, do przesłanki wyłączającej świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli na gruncie art. 945 KC należy więc także zaliczyć przemijający stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli.
W przypadku sporządzenia testamentu w stanie wyłączającym świadomość lub swobodę,
a następnie powrotu testatora do stanu świadomości i swobody (i mającego także następczą świadomość sporządzenia testamentu określonej treści), nie jest koniecznym odwołanie tak sporządzonego testamentu. Tak wyrażone przez testatora oświadczenie woli (w testamencie) jest bowiem nieważne z mocy prawa. Stwierdzenie czy ujawnienie nieważności działa wstecz i powoduje, że uchyleniu ulegają wszelkie skutki prawne nieważnego oświadczenia woli. Natomiast powrót do świadomości i swobody przez testatora oraz jego następcza wiedza o treści testamentu sporządzonego w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie może stanowić podstawy do wywodzenia z tego faktu domniemanej zgody lub potwierdzenia wyrażonego wcześniej wadliwego oświadczenia. Nie następuje konwalidacja wady testamentu. Jeśli testator także w stanie świadomości i swobody godzi się na treść nieważnego testamentu, musi powtórzyć tą czynność.
Jak podważyć testament?
Podważenie ważności testamentu jest ograniczone czasowo – 3 lata od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie jego nieważności, a w każdym razie do 10 lat od otwarcia spadku.
Ważną jest rozróżnienie „lokalizacji” przyczyn, będących podstawą do stwierdzenia nieważności testamentu. W literaturze przyjmuje się, że stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli musi być wywołany przyczynami wewnętrznymi, a nie zewnętrznymi. Musi dotyczyć stanu psychicznego, w jakim znajduje się testator, a nie okoliczności zewnętrznych.
Sąd Najwyższy również przyjmuje, że sytuacja, w której osoba starsza
i schorowana, zależna niemal w każdym aspekcie codziennego życia, ulega naciskom i sugestiom osób trzecich, pod których wyłączną opieką pozostaje, może być uznana za przyczyną wewnętrzną (jej stan psychiczny wywołany takimi okolicznościami).
Rodzi to jednak pewne wątpliwości, bowiem sugestie i naciski osób trzecich niezaprzeczalnie są przyczyną zewnętrzną. Oczywiście, w omawianej sprawie według niezakwestionowanych ustaleń faktycznych testator wewnętrznie utracił aktywność i siłę woli niezbędną do kontroli własnych motywacji i podejmowanych decyzji, ale w końcu to zachowania, naciski i sugestie osób trzecich ten stan wywołują.
Dolegliwości testatora sprawiają, że jest on podatny na wpływy osób, które dążą do dogodnego dla siebie rozporządzenia, ale to ograniczenie swobody przez sugestie i naciski stanowią podstawę do stwierdzenia nieważności testamentu.
Podsumowanie
Powyższe rozważania są mimo wszystko drugorzędne dla rozstrzygnięcia omawianej sprawy, bowiem ostateczne stanowisko Sądu Najwyższego, co do nieważności testamentu sporządzonego przez spadkodawcę, który z powodu wieku i chorób osłabiających nie był w stanie przeciwstawić się sugestiom i naciskom osób trzecich, pod których opieką pozostawał – jest trafne.
Z orzeczenia można wywieść, że w typowych sytuacjach sugerowanie spadkodawcy treści testamentu nie skutkuje wadą oświadczenia woli testatora prowadzącą do nieważności testamentu. Dopiero gdy spadkodawca jest w istocie, na przykład ze względu na wiek, stan zdrowia lub inne szczególne okoliczności, pozbawiony faktycznej możliwości sprzeciwiania się wywieranym na niego naciskom, to z uwagi na brak w takiej sytuacji swobody testowania nie można uznać jego oświadczenia woli za ważne.
Apl. radc. Adrianna Marczak