Powyższe zagadnienie rozwinął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 marca 2013 r., sygn. akt III CSK 225/12.
Sąd Najwyższy stwierdził, że „W przypadku naruszenia dóbr osobistych przez osobę reprezentującą organ kolegialny dopuszczalna jest zarówno osobista odpowiedzialność tej osoby, jak też odpowiedzialność tego organu. To do osoby pokrzywdzonej należy decyzja przeciwko komu będzie kierować swoje roszczenia.”
„(…) Rozpatrywanie sprawy o ochronę dóbr osobistych obejmować powinno w pierwszej kolejności badanie, czy doszło do naruszenia konkretnego dobra osobistego powoda, a w przypadku pozytywnej odpowiedzi, Sąd zobowiązany jest do oceny zarzutu pozwanego wyłączenia jego odpowiedzialności, wobec braku bezprawności w jego postępowaniu, do której należy również kwestia działania jako funkcjonariusza publicznego w ramach kompetencji i na określonej podstawie prawnej. Nie znajduje prawnego uzasadnienia wskazane wyżej stanowisko Sądu Apelacyjnego, że działanie pozwanych prezesów sądu w charakterze funkcjonariuszy publicznych Skarbu Państwa wyłącza ich odpowiedzialność na podstawie art. 24 § 1 k.c., bez potrzeby badania, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda (…)”
Powód domagał się od pozwanych przeprosin, usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych oraz zasądzenie stosownego zadośćuczynienia. Pozwanym, będącym prezesami jednego z Sądów Rejonowych zarzucono ujawnienie informacji o wyroku skazującym powoda, który wcześniej uległ zatarciu z mocy prawa. Do ujawnienia tej informacji doszło podczas wykonywania przez nich czynności zmierzających do odwołania żony powoda z funkcji ławnika tego sądu. Zdaniem powoda doszło do naruszenia jego czci, wizerunku, godności, życia prywatnego oraz tajemnicy korespondencji.
W sprawach o naruszenie dóbr osobistych ciężar wykazania naruszenia chronionego dobra spoczywa na powodzie, zaś pozwany powinien wykazać takie okoliczności, które doprowadzą do stwierdzenia, że do naruszenia nie doszło. Pozwani wskazali, iż ich działanie wynikało z przepisów prawa, a zatem nie mogło być mowy o bezprawności dokonanych czynności. Pozwani dodatkowo podnieśli również zarzut braku legitymacji biernej, albowiem pozwanym w sprawie nie powinny być osoby fizyczne wskazane z imienia i nazwiska, lecz Skarb Państwa, w imieniu którego działali pozwani. Sąd Okręgowy uwzględnił argumentację pozwanych i oddalił powództwo powoda. Na tym etapie postępowania powód wprawdzie dopozwał Skarb Państwa, jednakże następnie wniósł o jego zwolnienie z udziału w sprawie domagając się wydania wyroku wyłącznie wobec pozwanych prezesów sądu jako osób fizycznych. Sąd Apelacyjny po rozpatrzeniu apelacji powoda utrzymał zaskarżony wyrok w mocy. W uzasadnieniu wskazał, że apelacja powoda była bezzasadna, albowiem strona pozwana nie była prawidłowo oznaczona, w następstwie czego nie przystąpiono do badania zasadności twierdzenia powoda o naruszeniu jego dóbr osobistych.
Każdej z osób fizycznych przysługują dobra osobiste, takie jak nazwisko, tajemnica korespondencji czy też swoboda sumienia. Z samego faktu przysługiwania każdej osobie dóbr osobistych, każdy z nas jest obowiązany do ich poszanowania oraz powstrzymania się od działań im zagrażających. Osobie doznającej naruszeń dóbr osobistych przysługują środki ochrony prawnej przewidziane w art. 24 § 1 k.c. Przytoczony przepis wskazuje, iż możliwe jest przede wszystkim zgłoszenie żądania zaniechania działania naruszającego, dopełnienie czynności potrzebnych do usunięcia skutków takiego działania oraz możliwość żądania zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Odpowiedź na pytanie, o ustalenie adresata roszczenia pokrzywdzonego jest jednoznaczna. Roszczenia ochronne przysługują bowiem pokrzywdzonemu przeciwko każdej osobie, której bezprawne działania zagroziły określonemu dobru osobistemu bądź doprowadziły do jego naruszenia. Sprawa komplikuje się w przypadku, w którym osoba fizyczna nie działa we własnym imieniu. Życie dostarcza nam takich sytuacji, w której naruszycielem jest osoba fizyczna piastująca wysokie stanowisko urzędnicze, bądź działa w imieniu organu osoby prawnej. Sąd Najwyższy wskazał, że ugruntowane uznać należy stanowisko, iż dopuszczalna jest odpowiedzialność osób fizycznych, które naruszyły cudze dobra osobiste, pełniąc funkcję organu osoby prawnej i występując w tym charakterze. Tak więc w takich przypadkach możliwa jest osobista odpowiedzialność tych osób fizycznych, jak też odpowiedzialność samej osoby prawnej, czy innego podmiotu zbiorowego. Jak wskazał w uzasadnieniu Sąd Najwyższy, działania takich kategorii osób cechuje pewna dwupodmiotowość, co w tym wypadku uzasadnia również ich dwupodmiotową odpowiedzialność.
Ochrona pokrzywdzonego stwarza zatem pokrzywdzonemu naruszeniem jego dobra osobistego zorientowanie swoich działań bezpośrednio na osobie naruszyciela, bez względu na to jaką pełni funkcję zawodową. Wskazał na to również Sąd Najwyższy, gdzie przedstawiono kilka wcześniejszych orzeczeń mających na celu przedstawienie obowiązywania tej zasady w różnych stanach faktycznych.
Rozpoznając skargę kasacyjną wywiedzioną przez powoda Sąd Najwyższy wskazał, iż funkcjonariusz publiczny (do których należy prezes sądu) nie może skutecznie bronić się przed osobistą odpowiedzialnością za naruszenie cudzych dóbr osobistych własnym działaniem, jeżeli naruszenia dokonał przy samodzielnym wykonywaniu czynności powierzonych mu przez przełożonego, podnosząc jedynie to, iż działał w imieniu i ze skutkami dla zatrudniającego go organu administracji państwowej.
Art. 24 k.c. ma charakter ochrony bezwzględnej, zaś naruszenie lub zagrożenie naruszeniem przez kogokolwiek i w jakikolwiek sposób obowiązku poszanowania dóbr osobistych innych osób, powoduje powstanie przeciwko naruszającemu określonego niemajątkowego roszczenia. Z tego faktu to właśnie do pokrzywdzonego należy decyzja, przeciwko komu będzie kierować przysługujące mu uprawnienia ustawowe ochrony sądowej. Pokrzywdzony zyskuje zatem możliwość wyboru tego, kto ma naprawić wyrządzoną szkodę – może to być zarówno osoba fizyczna, jak również podmiot kolegialny w imieniu którego działa naruszyciel.
Automatyczne wyłączenie odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych reprezentanta podmiotu zbiorowego wyłącznie z powodu wykonywania czynności w jego imieniu jest niedopuszczalne. Za każdym razem konieczne jest bowiem odniesienie się do twierdzenia pokrzywdzonego, a dopiero potem pochylenie się nad argumentem naruszyciela co do działania zgodnego z prawem, obejmującego zasadność działania w ramach przyznanych uprawnień oraz kompetencji.
opracował: Aplikant radcowski Jakub Zioło