Czy tzw. „Hearsay evidence”, czyli „dowód ze słyszenia” jest dopuszczalny w polskiej procedurze karnej?
Zasady polskiej procedury karnej
Według Stanisława Waltosia zasada bezpośredniości, wyraża się ona w ramach dwóch dyrektyw; pierwszej – formalnej, nakazującej organowi procesowemu bezpośredni i osobisty kontakt z dowodem oraz drugiej, mającej charakter materialny i nakazującej dokonywanie ustaleń faktycznych przede wszystkim za pomocą dowodów pierwotnych. W literaturze wskazuje się, że zasada bezpośredniości stanowi środek do realizacji zasady prawdy materialnej, wskazując na jakich dowodach sąd winien się opierać, aby dokonywać ustaleń zgodnych z rzeczywistością. Niemniej, dynamika życia codziennego niejednokrotnie uniemożliwia dokonywanie ustaleń faktycznych za pośrednictwem tzw. dowodów pierwotnych, tj. takich, które miały bezpośredni kontakt z faktem mającym znaczenie dla rozstrzygnięcia danej sprawy. Mając zaś na uwadze konieczność realizacji celów postępowania karnego (art. 2 § 1 k.p.k. – szczególnie „celu”, aby sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, ale osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności), często konieczne staje się sięgnięcie po dowody pośrednie. Zasada bezpośredniości nie ma zatem charakteru absolutnego, a przepisy kodeksu postępowania karnego formułują liczne od niej odstępstwa.
Dowód ze słyszenia w innych ustawodawstwach
Jednym z najistotniejszych, o ile nie najistotniejszym zagadnieniem w amerykańskim prawie karnym pozostaje kwestia, jakie dowody mogą stanowić podstawę wydania wyroku, a jakie należy oddalić jeszcze przed procesem, w ogóle nie dopuszczając do ich przeprowadzenia na rozprawie. Dowody są więc oceniane pod względem formalnym już na wstępnym etapie postępowania, a zgodnie z regułą 802 Federal Rules of Evidence także tutaj hearsay evidence (dowód ze słyszenia) jest co do zasady niedopuszczalny. Jednakże i w amerykańskim prawie karnym dostrzega się, że stosunki międzyludzkie są na tyle skomplikowane, że bezwzględne zakazanie dopuszczalności dowodów ze słyszenia, bez jakichkolwiek odstępstw, stanowiłoby zbyt daleko idące ograniczenie, niekiedy uniemożliwiające dokonywanie ustaleń faktycznych.
Zgodnie z art. 7 polskiego kodeksu postępowania karnego, organy procesowe kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Wyrażona we wskazanym przepisie zasada swobodnej oceny dowodów odnosi się do wszystkich dowodów przeprowadzanych w toku postępowania, w tym również do wszelkich dowodów pośrednich. Są więc one oceniane na podstawie tych samych reguł, które stosuje się do dowodów bezpośrednich, którym polski ustawodawca nie przydał szczególnej, czy po prostu wyższej mocy dowodowej.
Inaczej ma się sprawa na gruncie procedury amerykańskiej, gdzie poszczególne dowody mają różną moc dowodową, która jest określana również przez szczególne reguły dowodowe.
Dowód ze słyszenia w polskiej procedurze karnej
Brak rozróżnienia w tym zakresie na gruncie polskiej procedury karnej powoduje konieczność dokonywania dodatkowych ustaleń, mających na celu weryfikację dowodów ze słyszenia, co w praktyce powoduje zwiększenie zakresu i przedmiotu postępowania dowodowego. Dowody ze słyszenia nie mogą bowiem zostać oddalone na tej li tylko podstawie, że nie stanowią one bezpośredniego dowodu faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy. Oddalenie wniosku dowodowego może nastąpić wyłącznie z powodów określonych w art. 170 § 1 pkt 1-6 kodeksu postępowania karnego. Przyjęty na gruncie kodeksu postępowania karnego model procedowania wymaga więc dokonywania przez sąd merytorycznej oceny dowodu na każdym etapie procesu, co znacząco różni się od zasad przyjętych na gruncie amerykańskiej procedury karnej, gdzie reguły dopuszczalności dowodów mają m.in. za zadanie chronić sędziów ławy przysięgłych przed dostępem do dowodów uznawanych za niedopuszczalne lub niesprawiedliwe.
Problemem dostrzegalnym w praktyce oceny dowodów ze słyszenia na gruncie procedury polskiej jest brak przykładania należytej wagi do oceny tych dowodów, która częstokroć nie różni się niczym od oceny dokonywanej w odniesieniu do dowodów bezpośrednich. W szczególności, nieuzasadnionym wydaje się mechaniczne uznawanie za wiarygodny lub nie dowód bezpośredni, poprzez jego zestawienie z pochodzącym od niego dowodem pośrednim, i następnie na zasadzie ich zgodności uznawanie ich za wiarygodne lub nie. Bez wątpliwości konieczne jest tutaj każdorazowe dokonywanie ustaleń w zakresie relacji pomiędzy tymi dowodami, źródła, z którego dowody te pochodzą, czy okoliczności dotyczących powiązania lub związków tych dowodów, itp. Te uwagi mają szczególne znaczenie w odniesieniu do dowodów z zeznań świadków, w szczególności świadków powiązanych ze sobą, zwłaszcza dla zapewnienia staranności w eliminowaniu „plotek” z materiału dowodowego.
Orzecznictwo
W praktyce, strony procesu mogą skutecznie przeciwstawiać się dowodom wtórnym oraz ich niewłaściwej ocenie dopiero na etapie postępowania odwoławczego, zarzucając naruszenie przepisów postępowania przez ich dopuszczeniu albo nadanie im błędnego znaczenia. Wymaga to jednak dodatkowego wykazania, że naruszenie to miało istotny wpływ na ostateczną treść rozstrzygnięcia. Należy zatem przykładać szczególną uwagę nie tylko do merytorycznej oceny dowodów ze słyszenia, ale także do całokształtu okoliczności związanych z ich ujawnieniem i wprowadzeniem do procesu. Samo naruszenie zasady bezpośredniości nie będzie stanowiło podstawy do zmiany lub uchylenia zaskarżonego orzeczenia, do tego konieczne będzie wykazanie wspomnianego wpływu na jego ostateczny kształt. Brak możliwości wstępnej eliminacji jakichkolwiek dowodów pośrednich w polskim kodeksie postępowania karnego powoduje konieczność traktowania ich w sposób szczególny, dokonywania ich wnikliwej oceny w oparciu o całokształt dostępnych okoliczności, w tym sposobu ich pozyskania i wprowadzenia do procesu.
Porównaj wpis – Prawo karne
Opracował: Oskar Skoczylas, Aplikant adwokacki